W miejscowej tradycji utrwaliło się przekonanie, że stożkowaty kopiec w okolicy Wilczyna, koło wsi Mrówki, to kopiec usypany ku czci Napoleona przez jego żołnierzy. Inni sądzili, że jest to po prostu kopiec po szwedzkim potopie. Nikt jednak przez wiele lat nie zaglądał do jego wnętrza, by sprawdzić, co zawiera. Pierwsze prace archeologiczne rozpoczęte w tym miejscu na początku lat siedemdziesiątych wykazały, że jest to stożkowate grodzisko z czasów średniowiecza, typu pierścieniowatego, powstałe u schyłku XII w. W trakcie badań odkryto na terenie obiektu trzy budynki drewniane o charakterze pół ziemianek, których przeznaczenia dotąd nie udało się ustalić (największy z nich stał na planie prostokąta o powierzchni 3 x 7 m). We wnętrzach po mieszczeń zachowały się pozostałości ścian i palenisk. Wiadomo, że na terenie grodziska znajdowała się pracownia garncarska i kowalska, co każe przypuszczać, że życie toczyło się tu stale. Grodzisko miało charakter strażnicy na granicy wielkopolsko-kujawskiej. Strażnicy tutaj mieszkający, oprócz funkcji ostrzegawczych dla okolicznej ludności, trudnili się rzemiosłem dostarczając pobliskim wsiom wyrobów kowalskich i garncarskich. Do ciekawszych eksponatów znalezionych w tym miejscu należą ostrogi z bodżcem w kształcie gwiażdzistego kółka, żelazne groty do kusz, gwoździe, świdry łopatkowe, przebijaki, noże, klucze żelazne i okucia drewnianych wiader. Na uwagę zasługuje też interesujące znalezisko cegieł, które formowane były z gliny z domieszką surowców organ icznych. Przypuszcza się, że w XIV w. grodzisko zostało zniszczone przez Krzyżaków i nigdy nie było odbudowane. W połowie lat siedemdziesiątych mrówieckie grodzisko zrekonstruowano i dziś jest udostępnione dla turystów. Jest to obecnie jeden z najciekawszych obiektów kultury średniowiecznej w rejonie wschodniej Wielkopolski.